A gdyby tak zanurzyć się w ciszy? Posłuchać dźwięków lasu? Szumu drzew, szelestu liści, brzęczenia owadów, zatrzymać się, być tu i teraz. Każdy z nas o tym marzy, co więcej, każdy z nas tego potrzebuje.
Las jako przestrzeń relaksu i nauki
Dlaczego nie wykorzystać leśnych kąpieli i spacerów w celach relaksacyjnych i edukacyjnych? Świetnym narzędziem będzie przy tym książka autorstwa Pauliny Patro, lasoterapeutki oraz prowadzącej i nadzorującej Nature Coaching Institute, „Dzieci w Naturze”.

Jest to swego rodzaju przewodnik dla rodziców, nauczycieli i opiekunów, którzy pragną wdrożyć kreatywne metody nauki języka w otoczeniu natury jednocześnie budując odpowiedzialność ekologiczną wśród dzieci i ucząc ich świadomego przeżywania chwili, tu i teraz.
Karty edukacyjne – mała forma, wielka wartość
Sama książka jest niewielka objętościowo, mimo iż zawiera wszystkie potrzebne informacje, natomiast jej głównym atutem są przepięknie ilustrowane karty edukacyjne, które są narzędziem dla dorosłych i uciechą dla dzieci. Lasoterapia, ekologia i mindfullness są tym istotniejsze gdyż, jak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Derby (publikacja w „Earth”), od około 1800 r. więź ludzi z przyrodą spadła o ponad 60%.
Wniosek ten wysnuto na podstawie częstotliwości słów „przyrodniczych” w książkach, rosnącego tempa urbanizacji z odpowiednio malejącym codziennym kontaktem z naturą, a także zanikającej roli rodzica w zarażaniu dziecka ciekawością przyrody. Żeby unaocznić skalę problemu warto nadmienić, iż mieszkańcy Sheffield (oraz innych, dużych miast) spędzają na zewnątrz średnio 4 min 36 s dziennie! W więzieniach na spacerniaku przebywa się więcej czasu!

Czym jest lasoterapia i co daje dzieciom
Może zastanówmy się najpierw co to jest lasoterapia i dlaczego dzieci powinny mieć regularny kontakt z przyrodą? Według Polskiego Towarzystwa Kąpieli Leśnych, terapia leśna (lasoterapia, ang. forest therapy) oznacza metodę umocowaną w licznych badaniach naukowych, opierającą się na tym, że wielopłaszczyznowy kontakt człowieka ze środowiskiem leśnym działa jako udowodniona naukowo profilaktyka medyczna, wspomaganie leczenia oraz rehabilitacja.
Dzieci powinny mieć regularny kontakt z przyrodą, ponieważ ich mózgi, dzięki naturalnemu ruchowi jaki wyzwala przebywanie w naturze, rozwijają się prawidłowo, a ich ciała, motoryka duża i mała zostają zaspokojone. W dzisiejszych czasach, zanurzenie w naturze może stanowić również atrakcyjną i wystarczająco silną alternatywę spędzania wolnego czasu dla gier, konsoli i smartfonów.

Eksperyment: samotność bez technologii
Psycholog rodzinny zaproponowała 68 osobom w wieku 12–18 lat spędzenie 8 godzin w samotności – bez telefonów, internetu, komputera, telewizji czy radia. Dozwolone były klasyczne zajęcia: czytanie, pisanie, muzyka, rysowanie, spacery, rękodzieło. Celem było sprawdzenie, czy młodzież potrafi zająć się sobą i wejść w kontakt ze swoim światem wewnętrznym.
Uczestnicy mogli zapisywać swoje odczucia i w razie silnego dyskomfortu przerwać próbę. Wyniki okazały się dramatyczne. Do końca dotrwały tylko 3 osoby. Trzy osoby miały myśli samobójcze, pięć doświadczyło ataków paniki, a u 27 pojawiły się objawy zaburzeń lękowych (mdłości, zawroty głowy, drżenie, poty, bóle brzucha). Niemal wszyscy odczuwali lęk i niepokój, a zainteresowanie eksperymentem znikało zwykle po 2–3 godzinach.
Po zakończeniu większość natychmiast sięgnęła po telefon, internet, telewizję lub muzykę. 63 osoby przyznały jednak, że eksperyment był ciekawy i pomocny w samopoznaniu; kilka osób powtórzyło go na własną rękę z lepszym rezultatem. Aż 51 uczestników mówiło o „uzależnieniu” od technologii i bodźców zewnętrznych, opisując swoje reakcje jako „syndrom odstawienniczy” czy „głód”. Psycholog, choć zakładała trudności, nie spodziewała się aż tak mocnego potwierdzenia hipotezy.
Trzeba pamiętać, że w eksperymencie uczestniczyli tylko ochotnicy, a nie cała populacja nastolatków. Co więcej, byli to pacjenci psycholożki, dlatego wyników nie można bezpośrednio uogólniać. Samotność przez 8 godzin, bez przygotowania, mogła być dla wielu młodych osób zbyt dużym wstrząsem.
Pozytywnym sygnałem jest jednak to, że 6 uczestników podjęło próbę ponownego przeprowadzenia eksperymentu i za drugim czy trzecim razem udało im się spędzić pełne 8 godzin w samotności.
Natura jako realna alternatywa
Nadmierne przesiadywanie w świecie wirtualnym będzie powodować zaburzenia u dzieci, a jedyną alternatywą może okazać się zupełne przeciwieństwo cyfryzacji i technologii, czyli pierwotny i naturalny kontakt z przyrodą.
„Dzieci w Naturze” w przejrzysty sposób pokazują jak nauczyć dzieci miłości do lasu, zaciekawić je przyrodą i zachęcić je do „leśnych opowieści”.

Karty do relacji z naturą
Sama autorka kart edukacyjnych mówi o nich : „Stworzyłam karty do relacji z naturą, by kąpiel leśną mogły doświadczać również dzieci, by ich koncentracja, uwaga mogły się regenerować atrakcyjnie spędzając czas.”
Jak już wspomniałam, książka stanowi „mini przewodnik” i w moim przekonaniu jest to jedynie dodatek do kart, które stanowią sedno publikacji. Proste polecenia, fantastyczne ilustracje i krótka instrukcja ich wykorzystania są największym atutem książki pani Pauliny.
Zadania, które uruchamiają zmysły i język
Przykładowe zadanie wymaga od dzieci znalezienia w otoczeniu jakiegoś kształtu, opisania go, dotknięcia, czyli dokładnie tego, co robi autor pisząc książkę – wielowymiarowego podejścia do obserwowanego podmiotu.
„Dzieci w naturze: nie tylko skłaniają do zatrzymania się, bycia tu i teraz i obcowania z tym, co pierwotne i prawdziwe, ale zachęcają do poznawania tego wszystkimi zmysłami i ubierania w słowa. To najlepszy fundament do swobody wypowiedzi i dogłębnego zrozumienia tego, o czym się mówi. Dodając do tego aspekt relaksacyjny, książka ta powinna znaleźć się na liście lektur obowiązkowych, zarówno dla młodych jak i dorosłych czytelników.”


